Hol nasze szkoły zapełniony został bibliofilskimi rarytasami: książkami i ilustracjami mającymi, bagatela,73 lata! Na wystawie „Książki mojej babci i dziadka” zgromadzono najstarsze pozycje ze zbiorów naszej biblioteki od roku 1945. Książki pochodzą ze zlikwidowanych szkół z najbliższych okolic: z Tworzymirek, Ostrowąsów, Kolędy, Potaszni i Wielkiej Ciekawy, bo tak po wojnie nazywało się Wziąchowo Wielkie.
Kiedyś szkoły podstawowe i biblioteki znajdowały się w każdej prawie miejscowości. Na kartach „Plastusiowego pamiętnika”, „Elemantarza” M.Falskiego czy „Historii Gałgankowej Balbisi” widnieją okrągłe pieczęcie przywołujące z nostalgią urok dawnych, znacznie skromniejszych wydań opatrzonych ilustracjami J. M. Szancera czy A. Uniechowskiego.
Ekspozycję wzbogaciły przedmioty dawnego użytku: lampy naftowe, szklane butelki na kapsle, młynek do kawy a wszystko znalezione gdzieś w lamusie,na strychu ,aby oddać klimat tamtych lat.